Wiliam Szekspir, Akt pierwszy. Scena I, [w:] tenże, Burza, przeł. Władysław Tarnawski, oprac. Stanisław Helsztyński, Zakład Narodowy imienia Ossolińskich, Wrocław-Kraków 1958, s. 3-9.
AKT I
Scena pierwszy
Burza z grzmotami i błyskawicami.
WchodząKAPITAN okrętu i BOSMAN .
KAPITAN
Bosmanie -—
BOSMAN
Jestem, kapitanie. Co słychać?
KAPITAN
Dobra nasza. Przemów do marynarzy, weźcie się
w kupę, bo inaczej pójdziemy na dno. Do roboty,
do roboty!
Wychodzi
WchodząMARYNARZE
BOSMAN
Dalejże, chłopcy! Nie spuszczajcie nosów na kwintę!
Ostro do roboty! Ściągnijcie górny żagiel!
A uważać mi na gwizdek kapitana!
Wychodzą MARYNARZE
Dmuchajże sobie, aż ci zabraknie wiatrów, jeżeli
na morzu dość na nie miejsca!
Wchodzą ALONSO , SEBASTIAN , ANTONIO ,
FERDYNAND , GONZALO i inni
ALONSO
Dobry bosmanie, róbcież, co się da. Gdzie kapitan?
Miejcie odwagę.
BOSMAN
Proszę was, nie wychodźcie na pokład.
ANTONIO
Gdzie kapitan, bosmanie?
BOSMAN
Nie słyszycie go? Psuj ecie naszą pracę. Siedźcie
w swoich kajutach. Pomagacie burzy.
GONZALO
No, dobrze, dobrze, miejże cierpliwość.
BOSMAN
Dobrze — kiedy morze ją będzie miało. Wynocha!
Co sobie te bałwany robią z imienia królewskie-
go? Do kajuty! Milczeć, nie robić nam zamieszania!
GONZALO
Dobrze, ale pamiętaj, kogo masz na pokładzie.
BOSMAN
Nikogo takiego, kogo bym kochał więcej niż siebie.
Jesteście radcą — jeżeli potraficie nakazać tym
żywiołom milczenie i natychmiastowy spokój, żaden
z nas już nie tknie liny; użyjcie wy swej powagi.
Jeżeli tego nie potraficie, to podziękujcie
Bogu, żeście żyli tak długo, i gotujcie się w kajucie
na nieszczęście, jakie może przynieść każda
chwila. — Głowa do góry, moi drodzy! — Nie pętajcie
nam się pod nogami, powtarzam.
Wychodzi
GONZALO
Ten drab jest dla mnie wielką pociechą; zdaje mi
się, że nie ma na sobie piętna topielca, a ma szubienicę
wyraźnie wypisaną na gębie. Trzymajże
35 się, dobre przeznaczenie, obiecanej mu doli wysielca,
niech ten stryczek będzie dla nas liną kotwiczną,
bo niewiele nam z naszej własnej. Jeżeli
on nie urodził się wisielcem, bieda z nami.
Wychodzą. Wraca BOSMAN
BOSMAN
Na dół z głównym masztem! Śpieszcie się, śpieszcie!
Trzymajcie okręt pod głównym żaglem!
Krzyk za sceną
Zaraza na to wycie! Oni są głośniejsi od burzy
i od naszej roboty.
Wracają SEBASTIAN , ANTONIO i GONZALO
Znowu was przyniosło? Czego tu chcecie? Mamy
założyć ręce i utonąć? Macie ochotę iść na dno?
SEBASTIAN
Bodaj ci gardło zgniło! Ty ujadający, klnący,
z ludzkości wyzuty psie!
BOSMAN
No, to wy się bierzcie do- roboty.
ANTONIO
Powieś się, ty psie, powieś! Ty taki synu, ty bezczelny
wrzaskunie, my mniej boimy się utonięcia
niż ty.
GONZALO
Ja za niego ręczę, że nie utonie; choćby okręt nie
był silniejszy od łupiny orzecha, a dziurawy jak
dziewczyna podczas miesiączki.
BOSMAN
Od lądu, od lądu! Puśćcie go na wiatr, pod dwa
żagle! Na powrót na pełne morze! Na pełne morze!
Wchodzą marynarze zlani wodą
MARYNARZE
Wszystko stracone! Idźmy się modlić, wszystko
stracone!
BOSMAN
No, i co, musimy zawalić kitę?
GONZALO
Król i królewicz modlą się; my się
módlmy wraz z nimi, los nasz bowiem wspólny.
SEBASTIAN
Już nie mam cierpliwości.
ANTONIO
At, po prostu
Pijaki życie nam wydrwiły. Co za
Pyskaty łajdak! — Bodajbyś się topił,
Aż dziesięć zmyje cię przypływów!
GONZALO
Co chcecie, a on jeszcze będzie wisiał,
Choćby kropelka każda morskiej wody
Coś przeciwnego przysięgała, paszczę
Na niego rozwierając.
Zmieszane głosy
Boże, zmiłuj się nad nami! Okręt się rozpada! —
Bądźcie zdrowi, żono i dzieci! Bądź zdrów, bracie!
— Okręt się rozpada! Okręt się rozpada!
ANTONIO
Tońmy wraz z królem.
SEBASTIAN
Trzeba go pożegnać.
Wychodzi
GONZALO
Dałbym teraz tysiąc sążni morza za mórg jałowej
ziemi, za wrzosowisko, za chaszcze, za co tam
chcecie. Niech się dzieje wola Boska, lecz wołałbym
umrzeć suchą śmiercią.
Wychodzi.
Wchodzą
Wchodzą
Wiliam Szekspir, Burza, przeł. Władysław Tarnawski, oprac. Stanisław Helsztyński, Zakład Narodowy imienia Ossolińskich, Wrocław-Kraków 1958.
Wiliam Szekspir, Akt pierwszy. Scena I, [w:] tenże, Burza, przeł. Władysław Tarnawski, oprac. Stanisław Helsztyński, Zakład Narodowy imienia Ossolińskich, Wrocław-Kraków 1958, s. 3-9.
Burza
Tytuł ujednolicony pol.
Tytuł ujednolicony oryg.
Tempest
Źródło skanu