William Shakespeare, Akt pierwszy, scena pierwsza, [w:] tenże, Otello, Maur wenecki, przeł. Stanisław Barańczak, „W drodze”, Poznań 1993, s. 9-16.
Ten łotr o grubych wargach to naprawdę
Szczęściarz, że tak mu się wszystko udaje.
Obudź jej ojca, rozwściecz go, Maurowi
Nie daj spokoju, sącz jad w jego szczęście,
Krzycz po ulicach, podburzaj jej krewnych:
Skoro mu klimat sprzyja, niech go chociaż
Muchy tną; skoro tyle w nim radości,
Dolej w nią strapień, aż radość przyblednie.
Najczcigodniejszy Brabantio, przychodzę
Z czystym i prostym zamiarem pomocy.
Na rany Boskie, panie, ty naprawdę jesteś jednym z tych,
co to nie posłuchają diabła, nawet gdy każe zmówić pacio-
rek. Chcemy ci oddać przysługę, a ty nas bierzesz za ja-
kichś łobuzów! Dobrze, jeśli chcesz, twoją córkę pokryje
arabski ogier; twoje wnuczęta będą rżeć zamiast gaworzyć;
będziesz miał pociotków z kompletem podków i kuzynków
w postaci kucyków.
Łotr, mój panie, który przynosi ci wieść, że córka twoja
i Maur majstrują właśnie wspólnymi siłami zwierzę o pod-
wójnym grzbiecie.
William Shakespeare, Otello, Maur wenecki, przeł. Stanisław Barańczak, „W drodze”, Poznań 1993.
Plik zabezpieczony
Typ: application/pdf
Rozmiar: 68.71 MB
William Shakespeare, Akt pierwszy, scena pierwsza, [w:] tenże, Otello, Maur wenecki, przeł. Stanisław Barańczak, „W drodze”, Poznań 1993, s. 9-16.
Otello, Maur wenecki
Tytuł ujednolicony pol.
Tytuł ujednolicony oryg.
Othello
Źródło skanu
Zbiory prywatne